piątek, 3 kwietnia 2015

a ...

Tymczasem, tak jak obiecałem (a właściwie Piotruś obiecał),
przez ostatnie dni powoli powstawała zabudowa w naszym pływającym domku :)).
Po licznych konsultacjach społecznych, (niewiele brakowało, a rozpisalibyśmy 
referendum) w ostatni weekend udało nam się wypracować pewien konsensus :)).
I tak nasz bolid zamienił się w chatkę Hobbitow, w której najwięcej miejsca 
zajmuje spiżarnia :))). Spokojnie, nie zapomnieliśmy o reszcie wyposażenia. 
Poza spiżarnią udało nam się również wygospodarować miejsce 
na sypialnię, kuchnię, gabinet oraz pokój dzienny, czyli wohnzimmer – jak mawiają 
tyrolscy górale :).
Wszystkie te luksusy na 5-metrowym okręcie :)))  
A teraz klikamy w zdjęcia i podziwiamy :)). 

pozdrawiam i bądźcie z nami
adam/still wohnzimmer crazy
 



 
 

2 komentarze:

  1. Ta sklejka za koją będzie robiła oddzielała koję od takiej jakby głębokiej jaskółki. I jak jest szerokość koi.

    OdpowiedzUsuń
  2. myśleliśmy że zrobimy jeskółki ale po naradach rezygnujemy - będą siatki

    OdpowiedzUsuń