czwartek, 9 kwietnia 2015

Święta, święta i… po świętach :)

Podczas gdy piszący te słowa zajął się odwiedzaniem rodziny i spędzaniem długich 
godzin przy suto zastawionym stole, Piotruś postanowił dokończyć zabudowę łódki. 
Dlaczego? Ponieważ – jak mówi – przez obecność łódki na środku pokoju strasznie
wydłużyła mu się droga do łazienki i powoli zaczyna go już męczyć ten duuży 
i odrobinę nieustawny mebel w mieszkaniu :))).
Jak postanowił tak zrobił i oficjalnie możemy powiedzieć, że zabudowa została 
skończona!!! :) Tutaj zostawiam miejsce na aplauz dla Piotrunia ;).
A że za oknem pogoda coraz lepsza, powoli zaczynamy się przymierzać 
do wyprowadzenia łódki na świeże powietrze :). 
Ale to już całkiem inna historia

pozdrawiam i bądźcie z nami

adam/still crazy
 










 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz