wtorek, 3 lutego 2015

Nie taki diabeł...

Wręgi udało się nam skończyć tydzień temu…
Nadszedł kolejny weekend i kolejny etap budowy naszego transatlantyka.
Tym razem zajęliśmy się wzdłużnikami :)Nieco rozluźnieni, ponieważ sklejka 
od naszej firmy-sponsora Koskisen dotrze do nas dopiero za 3 tygodnie. 
Mamy więc czas, aby spokojnie, bez pośpiechu i dokładnie wszystko zrobić. 
Od razu przy ukosowaniu i klejeniu wzdłużników wyszło, że stolarnia dostarczyła 
nam nie wszystkie listwy i nie takiej długości jak zamawialiśmy.Na szczęście 
na cztery wzdłużniki materiału nam wystarczyło. Tu wypada się przyznać, 
że do tematu wzdłużników podchodziliśmy z pewną taką nieśmiałością. 
Okazało się, że strach ma wielkie oczy i udało się je zamontować szybko sprawnie 
i bez strat w ludziach i sprzęcie(no może nie do końca) A łódka…łódka zaczęła 
już nabierać kształtu łódki.

pozdrawiam

adam/still crazy



2 komentarze:

  1. Chłopaki dajcie przed wklejeniem listew dziobnice bo was chuj strzeli później jak i mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za sugetie ale nia mamy jeszcze sklejki na dziobnice. Czy tak ciężko było czy da radę?

      Usuń