Z pewną taką nieśmiałością, ale także z mocnym postanowieniem przywitania się z naszymi sponsorami, udałem się na miejsce :))W każdym razie miałem nadzieję ścisnąć ręce z tymi, których uda mi się odszukać w gąszczu hal targowych. Miałem również w planach zrobienia masy zdjęć, które potem opublikuję na blogu :). Niestety. Tak się przejąłem poszukiwaniami, że zrobiłem tylko kilka fotek… Wracając jednak do głównego tematu: udało mi się spotkać i porozmawiać z Maciejem Biechowskim,redaktorem naczelnym "Jachtingu". Miło było porozmawiać i usłyszeć kilka słów wsparcia :). Maciej był pierwszym, który wsparł nasz projekt i tak: dodał nam wiary w powodzenie projektu. Druga osoba z którą udało mi się zamienić parę słów był pan Zbigniew Mulawa właściciel firmy PEM z Lublinaczyli jak to już ustaliliśmy żeglarskiej stolicy Polski :))). Do tej pory kontaktowałem się z panem Zbigniewem tylko via modem. Teraz miałem okazję poznać go osobiście :).Pan Zbigniew powiedział, że pomysł uważa za czyste wariactwo i że – tak jak obiecał – dostarczy nam wszelkie potrzebne bloczki :))). Ja zaś wykorzystałem sytuację i wprosiłem się jeszcze na zwiedzanie zakładu :)))). Efekt? Już w maju będziecie mogli – tylko na naszym blogu – zobaczyć, jak powstają legendarne bloczki z Lublina. Na koniec postanowiłem zobaczyć z bliska jak wygląda większy brat Setki, DIAMANT 650 czyli najmłodsze dziecko Krzysztofa Kołakowskiego. Łódka prezentuje się pięknie :), ale ja szczerze ufam, że nasza – jak podrośnie – będzie równie udana. Bądźcie z nami pozdrawiam adam/still mini transat crazy
"Nie możesz przepłynąć morza, stojąc na brzegu i wpatrując się w wodę" - Rabindranath Tagore
czwartek, 19 lutego 2015
Nadeszła sobota… a wraz z nią targi "Wiatr i Woda" :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz