środa, 2 grudnia 2015

Śpiesz na grilla!

Śpiesz na grilla!
Pora sobie czas umilać.
Bierz kaszankę i kiełbaski, a do tego ze dwie flaszki.
Dorzuć deser, może lody, jakiś napój dla ochłody
i na działkę gnaj, Polaku, lub na balkon, z braku laku.
Grilluj, smakuj i popijaj, wszak majówka, więc bez grilla
niewskazane świętowanie.
Wiem, co mówię, drogi panie.
Co? Nie lubisz? Wielkie nieba! Hołd tradycji złożyć trzeba!

Piotruś posłuchał tej rady i w ostatni weekend. I chociaż mieliśmy 
już koniec listopada, a nie maj…
Hołd tradycji czyli "staropolski grill" udał się znakomicie.
Były napoje, wizyty sąsiedzkie i… morze radości :)
A owocem grilowania jest piękny, lśniący niczym żywa rtęć, bulb do naszego
bolidu :).

A co było dalej, dowiecie się już niebawem w cyklu codziennie powieść
w wydaniu internetowym :).
Pozdrawiam i bądźcie z nami

adam/ still grill crazy
 



 

2 komentarze: