poniedziałek, 26 stycznia 2015

Trzymajmy się ramy, czyli komedia w 6 aktach.

Po tym jak w zeszłym tygodniu zrobiliśmy ramę helingową, postanowiliśmy że w tym postawimy na niej wręgi. Ponieważ nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia, a na rysunkach nie odnaleźliśmy nic co łopatologicznie pokazywało, co i w jakiej kolejności mieliśmy zmontować, z dziecięcym entuzjazmem i kuliście zabraliśmy się do twórczej pracy. Na pierwszy ogień poszła wręga C, głównie dlatego, że jest lekka, więc można ją pasować w nieskończoność, przesuwać w lewo i w prawo do góry i do dołu itd. itp. Aby sobie pomóc, przygotowaliśmy urządzenie – połączenie trzepaka (takiego do dywanów) z linijką i poziomicą. Urządzenie piękne, ale okazało się, że niestety nie działające :((( A może po prostu nie potrafiliśmy z niego korzystać :P, jak twierdzą niektórzy :) Tak, czy inaczej po kilku – no może kilkunastu – próbach łapania pionu i środka i poziomu, wręga C stanęła na swoim miejscu. O tym, czy to rzeczywiście było jej miejsce :) i co było dalej dowiecie się jutro :) jak widać praca wre :). https://www.youtube.com/watch?v=aootlZzCa1o i zabawa jest przednia a efekt naszej pracy prezentuje się imponująco :)
pozdrawiam
adam/still crazy 2
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz