…tyle, że – jak to w Radio Erewań – nie w Damaszku, tylko Southampton i nie diabeł, a Admirał :). Nasz wysłannik, korespondent i szpieg z krainy "Deszczowców" oraz konstruktor okrętów Jej Królewskiej Mości, wybrał się na boat jumble :) czyli pchli targ. Tylko łódkowy :). To miejsce, gdzie za kilka złotych można kupić wszystko - od stalówek i okuć, po okna, maszty, a nawet żagle. Co prawda używane i trzeba mieć naprawdę dobre oko, ale czasem trafiają się niezłe okazje :)). Przemierzając alejki ze sprzętem najróżniejszym oraz szperając w stosach szpejów Admirał natrafił na prawdziwą perełkę: komplet map Atlantyku Całkiem nowych, bo z 2005 roku, i w bardzo dobrym stanie. No i do tego w jeszcze lepszej cenie. Nie zastanawiając się długo, nabył je drogą kupna :))). Jak podsumował swoje zakupy "Nie masz wymówki, wypłynąć możesz. Teraz tylko trzeba dopłynąć ;)" W ten sposób postawił nas pod ścianą. Nie mamy już wymówek :). Trzeba się brać do pracy i możliwie jak najlepiej przygotować do rejsu :))). Dziękujemy Ci kapitanie … znaczy Admirale :) O Captain! My Captain! Our fearful trip is done; The ship has weather'd every rack, the prize we sought is won :)))) Pozdrawiam i bądźcie z nami adam/ still crazy
"Nie możesz przepłynąć morza, stojąc na brzegu i wpatrując się w wodę" - Rabindranath Tagore
środa, 29 kwietnia 2015
Niedaleko Damaszku siedział diabeł na daszku…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A generalkę Atlantyku macie jakąś fajną ?????
OdpowiedzUsuń