Obiecałem Pani Elwirze, że przy wpisie o naszych nowych żaglach oraz żaglowni TJ Sails opublikujemy przesłane przez nią zdjęcia :)). … Tak się jednak złożyło, że żagle już mieliśmy, a zdjęć nie. Pozwoliłem sobie zatem na wykorzystanie fotek ze strony firmowej naszej ulubionej żaglowni :)))). Teraz zdjęcia już mam, a że u mje Panie słowa warte wiencej niż piniadze to słowa dotrzymam :)) czyli jeszcze raz! Chwytaj w żagle wiatr I ukołysz świat Skrzydła wiatru cię poniosą Na ten ląd Tak mówią słowa piosenki napisanej z okazji 400 lecia Giżycka :). I mamy nadzieję, że tak właśnie będzie, ponieważ dzięki uprzejmości i wsparciu żaglowni TJ Sails z Giżycka właśnie, otrzymaliśmy piękny, gustowny garnitur nowych żagli do naszego bolidu :). I tak - choć jeszcze ich nie wypróbowalismy :) - to już mogę powiedzieć, że ŻAGLE WYGLĄDAJĄ NA SZYBKIE :)))) A co było dalej dowiecie się już niebawem w cyklu Codziennie powieść w wydaniu internetowym :))) pozdrawiam i bądźcie z nami Adam / still TJ Sails Crazy
"Nie możesz przepłynąć morza, stojąc na brzegu i wpatrując się w wodę" - Rabindranath Tagore
wtorek, 22 września 2015
Obiecanki...
poniedziałek, 21 września 2015
Praca wre :)
Po wielu miesiącach dobrnęliśmy do – myślę najprzyjemniejszego (albo przynajmniej jednego z najprzyjemniejszych) – momentów budowy :). Panie i Panowie: montaż okuć :) Wszystko skrupulatnie pomierzyliśmy, posprawdzaliśmy, przyłożyliśmy i zamontowaliśmy :). Zrobiliśmy też pamiątkowe zdjęcie, a następnie wszystkie okucia zostały przez nas… zdemontowane . I chyba dochodzimy powoli do wprawy, bo udało się nam jeszcze pomalować pokład na biało :))). A co było dalej? Dowiecie się już niebawem w cyklu codziennie powieść w wydaniu internetowym. Pozdrawiam i bądźcie z nami adam/ still crazy
piątek, 18 września 2015
Szał, dziki szał
...jak śpiewała kiedyś Edyta Bartosiewicz :). Nas również opętał szał… zakupowy. I tak kupujemy: pompy zęzowe, światło topowe, reflektory radarowe i knagi rożkowe :). I płaczemy wydając każdą złotówkę… Czasem jednak spotyka człowieka miła niespodzianka. Tak było właśnie tym razem i w przysłowiowym gratisie otrzymaliśmy piękna, nową listwę odbojową od GRUPY BESON w której skład wchodzi marka: Sklep Internetowy Uszczelki 24.pl A kto chce zapoznać się z pełną ofertą naszego darczyńcy klika w link poniżej :) http://www.grupabeson.pl/ Pozdrawiam i bądźcie z nami Adam/ Still Crazy
czwartek, 17 września 2015
W cyklu napisali o nasz :)
Jak wiecie, wszystkie farby do malowania naszego bolidu dostarczyła nam firma Teknos Oliva :). W pakiecie dostaliśmy również porady eksperta w osobie Pana Andrzeja Minkiewicza. On bacznie przygląda się naszym poczynaniom i postępowi prac, a kiedy trzeba również doradza i motywuje. Przypomnę tutaj, że specjalnie dla wszystkich setkowiczow Pan Andrzej – wspólnie z technologami Olivy – przygotował także przepis na to jak idealnie pomalować swój kieszonkowy krążownik :) Nie dziwi zatem, że na stronie firmowej pojawiła się informacja, że… malujemy :))) A kto chce przeczytać więcej, klika w link poniżej czyta i ogląda zdjęcia! :) http://farbyjachtoweoliva.pl/still-crazy-ii-nabiera-kolorow/ Pozdrawiam i bądźcie z nami Adam/Still Teknos Oliva Crazy
środa, 16 września 2015
Francja elegancja
Na wstępie chciałem przeprosić wszystkich, którzy wczoraj spodziewali się wpisu na blogu. Wybaczcie, ale ważne sprawy wezwały mnie na Wschód :). Wracając jednak do ostatnich wydarzeń. Pisząc o sobotnim koncercie wspominałem o strawie dla ducha, a teraz coś dla ciała :)) Na pewno zauważyliście na zdjęciach pewnego przystojnego młodziana, pozująceo przy naszym bolidzie. To Piotruś ubrany w bardzo elegancki windstopper firmy Hornet. Zgodnie z obietnicą, jej właścicielka przysłała nam cały zestaw ubranek, abyśmy podczas zbliżającego się rejsu mogli walczyć o nagrodę dla najelegantszej załogi regat. Mam szczerą nadzieję, że to wyróżnienie przypadnie właśnie nam :)). A kto nam pozazdrościł stylówy i chce się zapoznać z całą ofertą firmy Hornet, klika w link poniżej :) i ogląda :) http://hornetodziez.pl/
Pozdrawiam i bądźcie z nami Adam/ still hornet crazy
poniedziałek, 14 września 2015
Urocze muzykowanie w Henrykowie Uroczym
Jak wiecie, w miniony weekend w uroczym Henrykowie Uroczym odbył się koncert szantowy. Pogoda była prawdziwie żeglarska – wiało, było zimno, a deszcz zacinał lekko z ukosa :))). Jednak mimo trudnych warunków, atmosfera była gorąca :))). Mieszkańcy uroczego Henrykowa, jak zawsze stanęli na wysokości zadania i tłumnie przyszli na koncert i festyn oraz… konsumpcję specjałów kuchni wojskowej. W tym miejscu należą się ogromne podziękowania sponsorom całego przedsięwzięcia, a w szczególności Pani sołtys Annie Kostyrce i wszystkim mieszkańcom Henrykowa. Tak jak Wam drodzy czytacze obiecałem, była to również okazja do prezentacji naszej wyścigówki :)). A zatem bez dalszych zbędnych słów, klikamy w zdjęcia poniżej i podziwiamy nasze rękodzieło :)). Pozdrawiam i bądźcie z nami. Adam / Still Crazy
piątek, 11 września 2015
Chwytaj w żagle wiatr
Chwytaj w żagle wiatr I ukołysz świat Skrzydła wiatru cię poniosą Na ten ląd Tak mówią słowa piosenki napisanej z okazji 400 lecia Gizycka :). I mamy nadzieję, że tak właśnie będzie, ponieważ dzięki uprzejmości i wsparciu żaglowni TJ Sails z Giżycka właśnie, otrzymaliśmy piękny, gustowny garnitur nowych żagli do naszego bolidu :). I tak - choć jeszcze ich nie wyprobowalismy :) - to już mogę powiedzieć, że ŻAGLE WYGLĄDAJĄ NA SZYBKIE :)))) A co było dalej i jak ostatecznie wygląda nasza łódka dowiecie się już jutro (no dobra w poniedziałek) w cyklu Codzienie powieść w wydaniu internetowym :))) pozdrawiam i bądźcie z nami Adam / still TJ Sails Crazy
czwartek, 10 września 2015
Usta Marilyn Monroe
Po powrocie z Lublina do uroczego Henrykowa Uroczego raźno zabraliśmy się – ja niestety wspierałem proces tylko duchowo – za następny etap malowania,czyli kładliśmy kolor… A jaki kolor najbardziej pasuje do zabawek dla dużych chłopców?? Oczywiście – czerwień strażacka, czyli kolor szminki Marilyn Monroe i bolidów ferrari! Chyba nikogo już nie dziwi, że właśnie ten kolor wybraliśmy dla naszego bolidu. Szczerze w to wierzę… że będzie szybki, jak najlepsze konstrukcje Enzo. A co było dalej, opowiem Wam już jutro w cyklu codziennie powieść w wydaniu internetowym. Pozdrawiam i bądźcie z nami! Adam/ still ferrari crazy
P.S. Maćku dzięki twojej wprawnej ręce bolid wygląda naprawdę imponująco!!!
środa, 9 września 2015
Flaga na maszt
Podczas gdy kadłub pomalowany podkładem spokojnie sobie dosychał, pojechaliśmy z Piotrusiem po maszt, który cały piękny i lśniący nowością czekał na nas w firmie PPHU Czech w Lublinie :). Pan Jarosław Czech był jedną z pierwszych osób, które zgodziły się nam pomoc. I wypada tu dodać, że oprócz masztu, w to zimne listopadowe popołudnie, kiedy zadzwoniłem do niego po raz pierwszy, dodał nam również wiary w powodzenie całego przedsięwzięcia :))). Wszystkie okucia do masztu, które bardziej przypominają biżuterię, przygotował dla nas Pan Jarosław Cnota, za co należą mu się słowa najwyższego uznania. A nam? Nam pozostało tylko zapakować maszt na przyczepę i bezpiecznie przewieźć do domu :). Co – UFF – udało się bez strat w ludziach i sprzęcie. A co było dalej, napiszę Wam już jutro w cyklu Codziennie powieść w wydaniu internetowym :))) Pozdrawiam i bądźcie z nami Adam/ Still PPHU Czech Crazy
wtorek, 8 września 2015
Nadajemy reklamę :)))
Pamiętam bardzo dobrze, kiedy dostałem pierwszy handreling od mojego dziadka. To był piękny, dębowy, ręcznie wykonany handreling, a ja miałem wtedy 4 lata. Nigdy nie zapomnę tego momentu. Solidnie wykonany, po prostu doskonały. Poczułem się, jak ktoś zupełnie wyjątkowy. Dziś sam jestem dziadkiem, więc cóż bym mógł dać swojemu wnuczkowi jeśli nie mój nowy dębowy handreling. On także jest kimś wyjątkowym... A więc każdy, komu marzy się nowy dębowy komplet handrelingow do Setki dzwoni do TOMASZA KOSTYRKI pod numer telefonu 793 507 350 i na hasło "Uroczy jest Henryków Uroczy" otrzymuje 15 proc. rabatu:). A po reklamie – czyli jutro w cyklu codziennie powieść w wydaniu internetowym :) – opowiem Wam o kolejnych etapach naszych przygotowań :).
Pozdrawiam i badzcie z nami Adam/ still handreling crazy Ps. My już mamy swój komplet handrelingow :))))
poniedziałek, 7 września 2015
Czarodziej nigdy się nie spóźnia...
..., nie jest też zbyt wcześnie, przybywa wtedy kiedy ma na to ochotę. Po pięknym zaszpachlowaniu i wymalowaniu burt oraz pokładu przyszedł czas na… obło i dno. Nasz biedna, mała łódeczka została po raz kolejny przewrócona do góry dnem. Niczym mały, nieporadny żółwik albo żuczek :). A my, z dziecięcym (acz – nie ukrywam – coraz mniejszym) entuzjazmem zabraliśmy się za szpachlowanie i szlifowanie tym razem części podwodnej naszego pancernika kieszonkowego. W końcu 30 sierpnia oficjalnie pożegnaliśmy się ze szpachlówką, a po pomalowaniu części podwodnej kolejną warstwą podkładu od firmy Oliva, łódka nasza została oficjalnie ochrzczona imieniem Gandalf/Bosman Szary. A co było dalej :)… Oczywiście dowiecie się już jutro w cyklu codziennie powieść w wydaniu internetowym. Pozdrawiam i bądźcie z nami Adam Still Gandalf/Bosman Szary Crazy
Subskrybuj:
Posty (Atom)